Archiwum marzec 2006


mar 18 2006 Bez tytułu
Komentarze: 5

In My Place ...


Witam wszystkich, na moim po raz kolejny reaktywowanym blogu .. w sumie to już dawno powinienem wymyślić sobie jakiś idiotyczny pretekst i zacząć robić nowego, a ja nadal się pastwię nad starym lemur.end.pl :) i jak widać - są skutki :)
21 Marca we wtorek kończy się zima, przychodzi kalendarzowa wiosna, a za oknem .. chyba nikomu nie muszę tłumaczyć : / ale tak, czy inaczej pogoda pogodą a sezon letni się zaczyna i w tym roku liczę na więcej, niż w zeszłym ..
w sumie własnie to mnie zmotywowało od latania po znajomych w ten weekend i siedzenia na GG, a do zrobienia wiosennej szaty graficznej i .. chyba mi wyszło : P

Najpierw krótko o ostatnich kilku dniach:

zacznę od Dnia Kobiet .. ojj ale to nie jest kilka tylko KILKANAŚCIE dni .. ale mniejsza - z kumplami z klasy i serdeczną pomocą Asi :P stworzyliśmy gazetkę, po czym urwaliśmy się z drugiej lekcji maszynopisania w celu obalenia pomysłu na prezent w sam prezent = ] zdesperowani przeszliśmy całe miasto, dotarliśmy na Real'a .. stringi .. w pierwszej chwilii doszedłem do wniosku, że to tani zdeczko pomysł .. ale po chwili słuchania pomysłów Gugusia na program artystyczny, powiedziałem tylko ' Cukierkowy Maczo ' i już było wiadomo, co robimy =)
Rano 1. lekcja z psychologiem ( swoją drogą bardzo mi się te lekcje podobały .. ale co kto lubi :P ) po lekcji z psychologiem myku myku po radijko, deptuś puścił Cukierkowego Maczo a Miki, Guguś i ja wyskoczyliśmy w ekstra stringach z lampartem i walnęliśmy małe przedstawienie ..
konkretnie to nawet nasza pso'r'k'a  się położyła na ławce ze śmiechu - czyli efekt był :> kwiatki sru tu tu majtki z drutu jedna to nawet buziaka chciała ode mnie - poczułem siędowartościowany : P
dalej - zabranie na sali gimnastycznej wszystkich klas 3 gim, I i II - pulpet se mnie upatrzyła jako oparcie, koniec końców było wesoło, bynajmniej kręgosłup i tyłek były po przedtsawieniu poza moimi zmysłami, aczkolwiek nie narzekam xD
3,2,1 HOTBOYS .. JESTEŚ SZALONA ! .. kilka chwil później - ZA CAŁY BABSKI ŚWIAT, ZA KAŻDĄ Z NASZYCH WAD .. później YMCA ! i pół naszej klasy łapki w górze, a na koniec moegamix kilku piosenek - wszystko razem wyszło ostro .. w piątek nocka w C, o której nie będe się rozpisywał, ale muszę nadmienić, że Miśka dostała o 4.00 nad ranem SMS'a " tu Zbysio Włodecki, zapraszam Cię do programu 'Taniec z Miśkami 2 - Reaktywacja '" potem mi brzęczała, że jest niewyspana ..
w sumie to ja wypocząłem, zwłaszcza psychicznie po całym tygodniu w robocie na koszulkach : P Olcia się rozchorowała, ale szybko wróciła do zdrowia, co mnie cieszy :) :*
no i wtorek .. WueFik, Opalek nasz słodziuchny .. Guguś koło mnie i nagle co to - piłecka ! leci sobie na moją stronę boiska - no to co - Miki krzyczy, żebym kopał, chciałem być sprytny i kopnąć ją daleko i wysoko tak łałoooooo ( xD ) ale Guguś okazał się sprytniejszy, bo niedość, że kopnął piłkę, to kopnął moją kostkę .. środa wieczór w szpitalu na rentgenie i co ? ( Doktorek ) " no wporządku, robić okłady, wsadzić w bandaż usztywniający, ograniczyć chodzenie - lekkie stłuczenie " na co hirurg wziął mój rentgen ( nieźle wyszedłem, chciałem se wziąść zdjęcie
legitymacyjne, ale, mi nie chcieli dać :( a hihurg mi pokazuje w tylnim wiązadle pomiędzy stopą a kostką, odchrupnięty 3-4 mm kawałek kości i jeździ sobie w stawie - ostro - już schizm wschodni, że mnie w gips wsadzą, tak więc w czwartek Mikiego zaopatrzyłem w kasę na ewentualną moją nieobecność, zdałem chemię ( 4 -jupi- !!) w autobusie spotkałem ksysia Łysiego - nic się nie zmienił ; ]
Czwartek wieczór - okazało się, że dostanę tylko usztywniacz i mam śmigać dalej .. i wieczorem przyszedł new guy, już sama jego obecność wywoływała we mnie przeczucie, że jest problem - i po raz kolejny się nie pomyliłem - był problem. Ale cóż - sprawa załatwiona .. chyba .. tak czy inaczej już jest PO fakcie, więc luz, wieczorem jeszcze sobie na poważnie ze Spokojną pogadałem i w sumie zasnąłem wyluzowany totalnie .. a piątek ? WueF nigdy jeszcze nie był taki wesoły .. ( Guguś stój prosto bo bez kitu znosi Cię na bok jak podskakujesz xD )
Kto jeszcze nie był, a ma zamiar być na Janie Pawle II w kinie - odradzam, pomijam FANATYCZNĄ ilość modlenia się, widniejących krzyżów, różańców itd, to film - jak to Tabacki ujął - chyba zmieścił się w budżecie 500 zł .. ostra bida ; /
Kończąc notkę dodam ( w miarę ) ktrótki komentarzyk o zimowym sezonie - zmieniło się dużo, wiele doświadczeń, niektórzy urośli w górę ( zainteresowani wiedzą, o kogo chodzi ) i mimo zjechanej na maksa pogody i tak nie daliśmy się zamulić, ktoś się rodzi - ktoś umiera, rozpad CHS'u dał początek czemuś nowemu .. co dopiero raczkuje, ale jest okej. Miki i ja w końcu znaleźliśmy sposób na wyrażenie się artystyczne - ja napisałem opowiadanie Fantasy i spisałem 40-ileś stronowy dziennik z Winter Camp'u a razem z Mikim zaczęliśmy tworzyć rymowane teksty, co jak się okazuje idzie nam całkiem zgrabnie, z czego jestem dumny : ) Jeżeli chodzi o Stiffmeister'ki to u mnie bardzo dobrze poszło, Miki .. sam by musiał ocenić, tak czy inaczej - to wiesz ..

.. i jedziesz dalej : )



P.S. oczekuje propozycji fajnych blogów/stronek/co wymyślicie sobie, na wrzucenie do moich linków : )


mante_lemur : :
mar 01 2006 Bez tytułu
Komentarze: 7

Got  2 Know


No w tym momencie musze przyznac, ze na moment lemurowe dzieje się zatrzymaly .. związane jest to z lipa w domku za ocenki, ale nie bylbym soba gdybym nie wykorzystal tego na plus : )
Walentynki wyszly zajefajnie, Olcia okazala się bardzo pomyslowa i postawila mi przed nosem stolik z wielkim sercem z ok. 25 swieczek, od czego nie moglem oderwac wzroku .. bardzo romantyczne ano i perfumki bardzo mi się przydaly, ponoc moja podusia tez jest wygodna : ) Po Walentynach – na rozkaz rodzicow przyniosłem karteczke z moimi ocenkami – tatus ( za co ogromny szacuneczek ) zareagowal calkiem niezle – kazal powesic ta kartke i za kazda niedopisana ocenie powiedział, ze będzie robil lipe .. wszystko było dobrze, nawet sobie na kompie pograłem i wróciła mamuska .. a ona już nie byla taka wesola – konkretnie to naroobila mi jazdy. Ale nie takiej jazdy, jakie ja preferuje tylko jazdy .. w najbardziej negatywnym tego slowa znaczeniu – konkret to zakiermanila mi  telefon, radio, zakaz na kompa, wyjscia na dwor itd. ..  dawalem se rady – czytałem książki, wiecej nauki mi nawet wyszedl na plus .. ale jak przyszedł weekend – rozpoczęła się moja porazka – nie było nocki w Centrum, nie byłem na sobotnim spotkanku ekipki i .. urodziny. Wielkie przeprosiny dla Marleny, ze nie moglem tam być z Wami, co wcale mi nie dodalo sil – mamuska mi sadzila teksty w stylu ‘ ja wiem mateusz, ze michal mogl isc itd. Ale ja musze być konsekwentna ‘ .. ja nic nie mowie – nadal wierze, ze moja uleglosc i ( wzgledna ) cisza podczas tej kary wyjda mi na plus i skroca  cala ta sytuacje .. osobiscie poszedlem spac o 16.00, bo siedzac i myslac o tym, ze wlasnie w tej chwilii wszyscy się dobrze bawia a ja musze siedziec w domu, to szybciej bym cos rozwalil w tym domu ..
Tak czy inaczej caly ten weekend dal mi duzo czasu na przemyslenia, wyprowadzenie mojego zycia na spokojniejsze, w koncu się wyspalem i wiele spraw postanowilem poprowadzic inaczej, niż dotychczas .. a co dalej ? dalej leci wporzo, we wtorek była u mnie Spokojna :* a w sobotę ..
DiSco pod Znakiem Senter FoRti EjT i DJ SceNtrowanE UcHo xD xD Miki wpadl, wspieral mnie dzielnie na dj-ce, plytki od Tabackiego i wyszlo hm .. ekstra : ) kilka wolnych piosenek, rozne porywy z roznych spraw no i  ' UDJU FIL '
Dzisiaj wyjatkowo udalo mi sie dorwac kompa, dzionek tez wypasiony - od rana - rozmowa z ziomkiem od uzaleznien .. " no to znowu zmulona lekcja o tym co jest BE a co CACY w wydaniu tylko od dorosłych tylko dla dorosłych ' a nie, a BUUU - razem z ziomkiem wszyscy wypisywalismy na Tablicy uczucia - co tutaj ten teges no .. nie mi tylko NAM zgrabnie poszlo, i powiazania tych uczuc ze soba .. w sumie swietna lekcja : ) na angliku sluchalismy muzy i zgadywalismy wykonawce i utwor .. robiac prezentacje zabraklo mi jednego wychowawcy do pelnej trojki, to wymyslilem historie dziecinstwa czlonkow z MATTAFIX i ich ubogiej rodziny .. a moi muzyczni koneserzy muzyki z MTV regularnie odwiedzajacy GLADIATORA .. lykneli xD dalej zywienie i znow no co moze byc na zywieniu jak nie nasza BOSKA, NIEWYRAZONA ARTYSTYCZNIE, SKRYTA, ZAMKNIETA W SOBIE, NIESAMOWITA I NIEPRZENIKNIONA SZAROSCIA ZWYKLEGO SWIATA - ASIAAAA  xD xD xD
a potem wizyta na Izbie Dziecka, ktorej na forum nie bede komentowal .. a popoludniu DENTYSTA i znieczulenie - czyli jak zjesc sobie kolacyjke ( przy 5 godzinnej przerwie od posilkow ) jak zjesc kolacyjke czujac tylko pol twarzy xD

PoZdrÓWkA Dla WsZyStKiCh, buziaczki dla Olci :* :* :*

( … ) skad biore swoje sily ? – chyba ze slonca, wiec jasne – mojej energii nie ma konca !

P.S.
Jak ktoś ma tu pisać śmieci pod tym, to niech se odpuści =>

mante_lemur : :