Archiwum 30 października 2005


paź 30 2005 celebrate the summer
Komentarze: 4

poranki coraz ciemniejsze, noce coraz chłodniejsze a dzionki coraz weselsze xD .. rozpoczęcie mi sie udało, reszta to jest spontan po dniu, w którym nocą spałem zaledwie 3 godziny .. bez kawy ..
Podejście do wszystkiego z dystansem okazuje sie najlepszym rozwiązaniem, " na pewnym poziomie nie ocenia się, krytykuje ani nie staje za jedną ze stron, tylko się ma świadomość tego " .. i jest coraz lepiej ..
Tydzień zleciał systemem z rana luzik chill, 9.00 - 12.00 odjazd, 12.00 - reszta dnia zmuła do kwadratu, wieczór kompjuter do nocy .. i właśnie ten tryb już mi bokiem wyszedł .. wszystko było wporzo aż do dnia, kiedy zamiast na przerwie wyjść na czasówke nawet, leżałem na ławce pod klasą i całą lekcje leżałem rozwalony na dwóch krzesełkach .. deptuś mi w połowie lekcji wysłał smska " jak ci leci ? widze że wygodnie tam masz, u mnie hujowo - spać nie można " xD xD xD potem mi ziomuś coś truł o pisaniu w zeszycie, aż sie wnerwował i mi kazał iść do tablicy, pytam po co ? a on żebym temat zapisał .. za kare temat zapisywałem na tablicy xD
drugi dzień, zbiórka przed budą, gdzie idziemy .. na różaniec - na różaniec ?!?!?! - no a co - pani procesor ( czyt. profesor ) ci chcieli iść już poszli, a reszta nie chodzi do kościoła .. - kobieta chwile pomyślała - w sumie masz racje mateusz .. ( ja już bulwersa złapałem ) to idziemy do palmiarni - palarni !? - PALMIARNI - aha.  ( lemur vs. pani katechetka :P  ) bomba była, było slow motion fighting ( czyt. sloł mołszyn fajtink ) tylko że se łapke zdeczko rozwaliłem o kuktasa :P .. w sumie to jescze mam rany na łapce ..
piątek: pierwsza chemia bla bla bla zmuła, ekonomia - luz totalny luz ..
" wyobraź se że deptuś nagle wskakuje na recepcje ( bo w sali od techniki pracy hotelowej mamy prowizoryczną recepcję ) deptuś wskakuje na recepcje, włącza się Just5 kolorowe sny, deptuś sie rozbiera do naga i zaczyna sie bujać w rytm muzyki, stapiński go klepie po dupci a i deptusiowi w pępku się świeci dioda w kształcie serduszka mrygająca w rytm muzyki .. " xD xD xD
potem wuefik:
STENZEL, TWOJA MAMA WIDZIAŁA JAK TY PIŁKE ODBIJASZ ?!
tak, codzienie przy śniadaniu
ONA SIĘ POWINNA ZA CIEBIE WSTYDZIĆ
tak panie profesorze, też mam czasami problemy z chłopcami ..
potem w siatke rozjebaliśmy 25/17 drugą klasę :P :P
po wułefie teatr ! yee yee yee ... yyy CO KURWA !? wbiły sie do nas jakieś brudasy z szóstego : o kurwa jakie racuchy całą moja klasa tak rwała z nich .. jedyne co mnie 3mało od totalnego zgwizdania tego co tam siedziało, zwłaszcza kapsztyli etc. to były alka i olivka, które pozdrawiam :D
Spektakl był zajebisty, ale nie będe go streszczał .. ładne przesłanie " serce ludzkie jest w stanie się zmienić, czyż ja nie jestem człowiekiem ? "
wziąłem mikiego i deptusia pod pache, przyszliśmy pod VII ( moja stara .. buda :P ) i .. o nie .. jeszcze 25 minut zostało ..
deptuś: dzisiaj będe pił z kumplami, minimum 6 bronków albo 0,5 l na łeb ..
lemur: a jak twoi starsi będą ?
- to huj, moje motto " nieważne co robisz - rób to na przypał "
- a ja mam lepszy pomysł ..
- jaki ?
- pidżamowa impreza, siedzenie nad gorącą czekoladą, malowanie paznokci i oglądanie zdjęć chłopców xD xD xD
miki: no zróbcie laleczkę voo-doo lemura i smyrajcie go po jajkach, powykręca go troszke xD
a wieczorem: Centrum ! yeeehaaaw ! uo-uo !! miki pojechał do babci .. nie może być przerwy, OLO w zastępstwie i znów bomba, pierwsza noc była ostra, wciąż siedzieliśmy i gadaliśmy o dzewczynach, klimatycznie, przerwa na żarcie, w StarCrafta kminiliśmy i wowle odjazd ..
drugi dzień: pół dnia plackiem sen, popołudnie: Dungeon Siegie II ( swoją drogą wszystkim gorąco polecam :D )
Wieczorem znów w centrum - już raczej chill, leżenie, jeszcze żeśmy se troche pogadali, muzyczka, potem ja z Olem bombe złapaliśmy:
wyobraź se, tak jak jest ta reklama Blue connect, co gościół FreeRunning jedzie i leci Freestyler .. no wiem któe i ?
i wyobraź se - zaczyna lecieć freestyler, i taki kiełbaska tarza sie po łóżku .. xD xD xD
potem był Malinowy Ostry ( na niebie błysnął biały błysk .. wiadomo kto to był .. plemniki jak gwiazdy rzucają cień, wprost na nas ... ) w nocy doszedłem do wniosku jak zajebiście mi brakuje lata .. w ogóle pół nocy myślałem o zbliżającym się obozie zimowym … i o takiej jednej, ale nie wnikajmy ; )
dzisiaj rano sie zebrała wena rodzicom .. po raz pierwszy odkurzałem wykładzine na sali w Centrum .. co dalej ? jak nie zasne to se jeszcze dzisiaj coś pokminie .. zara wpadnie Ostry i sie ugadamy w sprawie jutrzejszego spotkania ChS, pozdrawiam ALL i zapraszam do komentów !

 

IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII

mante_lemur : :